Rok jak zwykle pracowity, ale też dość spokojny. Na placu budowy drobnymi krokami idziemy do przodu. Wycyklinowano i zaolejowano podłogi, zelektryfikowano dużą część domu, stworzono letnią pracownię szwacką, docieplono pracownię/piwnicę, wykuto i wstawiona okna, wylano schody do domu, a teraz czekamy na podłączenie do wodociągu.
Dzięki DZIAŁAJ LOKALNIE i staraniom Gosi oraz Wiktora mamy wioskową jurtę, mnóstwo drzewek oraz krzewów. Jedynym sposobem na nasze bagienne bobry jak na razie jest siatkowanie pojedynczych drzewek, a dziki to dziki - co wykopią to wykopią…
Co do działalności garncarskiej, jest sporo zapytań o kursy, warsztaty - w odpowiedzi na nie stworzymy ofertę na 2017 rok. Ceramika nasza staje się coraz mniej skomplikowana i bardziej zunifikowana. Naczynka obdarowujemy napisami prosto z serca, tj. : MIŁOŚĆ, RADOŚĆ, WSPÓŁPRACA, DOBRO, BŁOGOSTAN, RÓWNOWAGA, SZACUNEK, PROSTOTA, PIĘKNO, WOLNOŚĆ, WĄCHAJ, TAŃCZ, ŚMIEJ SIĘ, WSTAWAJ, DOCENIAJ, DZIĘKUJĘ i tak bez końca w poszukiwaniu dobrych słów…
Na rok 2017 szykujemy ciekawą ofertę warsztatową, która będzie nie lada atrakcją na wielu imprezach plenerowych. Zebrała się grupa odtwórców i pasjonatów dawnych rzemiosł (płatnerstwo, łyżkarstwo, tkactwo, plecionkarstwo, papier czerpany, wytapianie dziegciu, średniowieczna kuchnia i więcej).
Po 14 listopada wraz ze stow. “Nasze Prostki” ruszamy warsztaty i budowę rosnącej wiklinowej altany i płotu - warto pomagać i uczyć się, bo akcja jest całkowicie bezpłatna!
To tyle wiadomości z Lipowej… O i bym zapomniał - do naszej pracowni poprowadzi już niedługo najprawdziwsza alej Lipowa - raz jeszcze dzięki GOSIU!!!