Dla mnie recykling, upcykling i przemyślane używanie zasobów Mamy ZIemi to podstawa codziennego funkcjonowania. Nasza cywilizacja produkuje ogromne ilości surowców i materiałów, które mogą jeszcze długo krążyć i służyć swoimi właściwościami. Bardzo często nie trzeba ich przemysłowo przetwarzać, czy odzyskiwać. Wystarczy odrobinę ruszyć głową by zanleźć dla nich powtórne zastosowanie, które nie wymaga wykorzystania ogromnej ilości energii.
W małej pracowni ceramicznej, takiej jak nasza, nie powstają bardzo duże ilości odpadów (chociaż woda, szlam z koła, resztki mas i szkliw powolutku zapełniają beczki i worki - o tym innym razem). Za to w większych, jak np. nasza zaprzyjaźniona Litewska pracownia Gandas, duża ilość szkliw miesza się w komorze natryskowej. Za każdym razem, przy okazji wycieczek do Mariampola, przywozimy zapas szkliw-miksu (rzecz jasna bezołowiowego i bezpiecznego dla użytkowników). Jego kolor to zawsze zagadka. Dlatego też kolory naszej ceramiki nie są stałe. Od paru lat krążymy wkoło turkusów - tak jakoś się udaje… Ale do rzeczy. Najczęściej szkliw-miks ląduje z dodatkiem pigmentów na co najmniej kilka godzin w młynie kulowym i po przecedzeniu przez sito jest gotowy do ponownego użycia. Czasem też wykorzystujemy szkliw-miks bez mielenia i też działa, w młynie kolor i dodatek gliny łączy się dużo dokładniej - mniej chaosu w chaosie. Szkliw miks stosujemy też ostatnio przy recyklingu mas ceramicznych jako dodatek polepszający spiek masy. Marzenie jedno mam by zwiększać udział surowców wtórnych w produkcji ceramiki… Miłego recyklingu!!!